Wrzesień miesiącem transferów

Nazwałam wrzesień miesiącem transferów,  ponieważ ostatnio robiłam je właśnie rok temu w tym samym czasie. Dziś była do tego odpowiednia pogoda, bo bezdeszczowa. Skłoniło mnie poza tym do tego także to, że chciałam ozdobić sobie bawełnianą eco-torbę na zakupy i taki tam woreczek na drobiazgi. 


Wszystko, czego potrzeba do przeniesienia grafiki na materiał to:
  • materiał,  na który chcecie nanieść obrazek
  • grafikę,  wydrukowaną na papierze za pomocą drukarki laserowej
  • rozpuszczalnik NITRO
  • szmatkę, którą przeciera się odwróconą kartkę z grafiką
  • wałeczek do przyciskania przetartej rozpuszczalnikiem kartki do materiału
  • deseczkę, na której się to wszystko dzieje 
  • taśmę papierową do przytwierdzenia i unieruchomienia kartki z grafiką na materiale
Kiedy się już skompletuje te wszystkie rzeczy, to samo przeniesienie obrazka na tkaninę trwa bardzo krótko. Kartkę z grafiką przyklejamy taśmą, w ten sposób, że obrazek styka się z materiałem,  a z góry mamy pustą kartkę.  To implikuje potrzebę wydrukowania lustrzanego odbicia obrazka, jeżeli są na nim litery lub cyfry. Moim sprawdzonym sposobem na dobrą jakość odbicia jest przecieranie nasączoną rozpuszczalnikiem szmatką tylko fragmentu kartki z odwróconą grafiką i szybkie równomierne dociskanie tego samego miejsca do materiału za pomocą wałka. Ja mam taki wałeczek od synka z plastiku do ciastoliny :). Ale drewniany też może być. I tak kawałek po kawałku przecieramy i wałkujemy. Gdy grafika jest już odbita na danej rzeczy, należy ją wywietrzyć porządnie.


Grafiki, których użyłam pochodzą ze stron:
i

Woreczek z zegarową grafiką jest przykładem,  żeby dopilnować zawsze, aby wydrukować lustrzane odbicie, tam gdzie to konieczne! Gdy się zorientowałam, że tego nie zrobiłam,  było już za późno ;).


Obrazki otrzymane na tkaninach techniką transferową są w miarę trwałe.  Nie spierają się w niskich temperaturach. Poniżej znajdują się ściereczki,  które zrobiłam w tamtym roku. Przyznam, że raczej pełnią rolę ozdobną,  niż służą do wycierania :).



Na koniec chcę Wam powiedzieć,  że na blogu Addicted to crafts trwa konkurs pt. Wiankowe Wyzwanie. Zamierzam wziąć w nim udział, a Was też do tego zachęcam :). 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz