Zaległy post o pewnej śnieżynce

Póki jeszcze mamy zimę, to muszę skorzystać i wspomnieć o śnieżynce,  którą robiłam na szydełku zanim nastąpiła przeprowadzka. Napisałam przecież perfidnemu_obibokowi ze Szkoły Szydełkowania, że  idzie mi coraz lepiej, a to od niego pochodzi schemat tej cudownej śnieżynki, który znajduje się tu.


Zaczynając moją przygodę z szydełkiem natknęłam się przypadkiem na ten blog i od razu dodałam do obserwowanych, ponieważ jest tam mnóstwo ciekawych schematów i na dodatek, autorka pokazuje krok po kroku w sposób prosty i przejrzysty jak to zrobić :). Teraz z racji zbliżających się walentynek, w Szkole Szydełkowania uczymy się robić stringi :) klik

Poniżej można porównać obydwie moje prace, które pochodzą z jednego a tego samego schematu i widać,  że postęp jest :). Chociaż jeszcze może być lepiej :). Niestety ostatnio zaniedbałam się w szydełkowaniu przez tą całą przeprowadzkę i nic nowego nie powstało. 


Dziękuję Ci perfidny obiboku za Twój blog i pomoc w nauce szydełkowania :). 

***

Już niedługo post o kąciku jadalnianym :).
Dobranoc

2 komentarze:

  1. Nie ma za co. Cieszę się, że skorzystałaś i że tak pięknie Ci to wyszło.
    Teoretycznie powinnam napisać, że rzeczywiście widać postęp. Ale do tej pierwszej nie ma o co się przyczepić, więc sama rozumiesz. Obie są najpiękniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj jest za co :) Dziekuję za pochwałę :)

    OdpowiedzUsuń