Idąc za przykładem "Thank God It's Friday" powiedziałabym "Thank God It's Sunday" :). Można dłużej pospać, spędzić czas z rodzinką, leniwie przechadzać się po mieszkaniu i cykać foty :). Dlatego też dzisiaj pokażę Wam dalszy ciąg, co nowego w naszym nowym mieszkaniu :).
***
Sypialnia
***
Na razie wygląda to, jak po prostu kupione meble i poustawiane w pokoju. Wygląd minimalistyczny. Z czasem na pewno każde pomieszczenie nabierze indywidualnego charakteru. Ale bazę już mam :).
Korzystając z światła dziennego plus wspomagając się dłuższym czasem naświetlania zrobiłam jeszcze raz zdjęcie części wypoczynkowej salonu :)
***
***
Moje wianki i inne ozdoby ciągle są niewypakowane. Może dobrze tak odpocząć od nich i stworzyć coś nowego lub powrócić do nich po dłuższym czasie.
***
Miłego wieczoru niedzielnego :)
Dla mnie już jest pięknie! Lubię minimalizm i z doświadczenia wiem, że trudno go utrzymać, bo z czasem mieszkania obrasta w różne bibeloty, czasami niekontrolowanie:-) U Ciebie widze wiele fajnych elementów-tkaniny, "żyrandol", zasłonki super!!! Pzdr i będę zaglądać:-)
OdpowiedzUsuńAle teraz mnie uradowałaś :D Dziękuję za odwiedziny i za tyle miłych słów :) Odnośnie minimalizmu, to rzeczywiście trudno go utrzymać, bo nawet już w głowie robię plany co z tą ścianą za sofą zrobić, czy powiesić lustro czy ramki z obrazami i typografią..może na razie nie zrobię nic ;). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZazdroszczę przestrzeni. Tyle miejsca i zbędnych dupereli ;)
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem, czy tego miejsca tyle ;) Na zdjęciach zawsze wychodzi lepiej i jakoś tak większa przestrzeń się robi :) Miłego poniedziałku życzę! Dzisiaj przyda nam się sporo motywacji do działania :)
OdpowiedzUsuńSurowość formy urzeka i prowadzi do kontemplacji. Dlatego rozumiem niechęć do wprowadzenia przedmiotów codziennego użytku. Jednakże sterylność, jaką niesie za sobą minimalizm pozbawia indywidualności, cech autorskich. Więc warto zastanowić się, jaki w praktyce, będzie ostateczny wygląd. A może by tak dodać do tego rosołu, makaronu w kształcie gwiazdek?
OdpowiedzUsuń:) a może w kształcie literek :) Witam po dłuższej nieobecności :) przydałoby mi się Twoje artystyczne i niebanalne spojrzenie na rzeczywistość.
OdpowiedzUsuńOh, jak ładnie. Zazdroszczę świeżości. Pamiętam jak całkiem niedawno sama urządzałam swoje M. Teraz bym wszystko zmieniła, ale o to chyba chodzi:)
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak długo mi się będzie podobać :) pewnie tak długo, aż się ściany nie przybrudzą :) Dzięki Pati za odwiedzinki, miłego dnia :)
OdpowiedzUsuń