Już jakiś czas temu zaczęłam szyć małe serduszka zawieszki. To moje pierwsze trzy. Na razie szyję ręcznie, ale bardzo bym chciała się nauczyć szyć na maszynie. Takie drobne "szewskie pasje" :) sprawiają przyjemność, zwłaszcza jak efekt końcowy jest co najmniej zadawalający.
Najlepsze jest to, że takie dekoracje można wykonać za grosze dosłownie. Kawałek materiału, tasiemki, koronki, dratwy i waty. Oczywiście plus nici i igła :P. Moje pierwsze wypocinki znalazły już swoje miejsca do wiszenia :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz