Jeszcze trochę o innych tureckich cudeńkach

Przysiegam już więcej Was nie męczyć tą Turcją. Od następnego postu :).
Chciałam Wam pokazać,  co jeszcze mnie zachwyciło i wpadło w oko.
Mianowicie ceramiczne, ręcznie zdobione miseczki. 
Podarowałam je siostrze, więc mogę sobie je pooglądać tylko na zdjeciach już. 



O i proszę bardzo taki obrus jeszcze sobie kupiłam. 




Powiem Wam, że uwielbiam herbatę taką zwykłą, nieperfumowaną, gorzką przede wszystkim!  Kupiłam ją w dużych pakach, w zwykłym sklepie tureckim, nie w centrum, gdzie dla turystów pakują ją w mniejsze paczuszki i każą płacić kilkakrotnie wyższe ceny.



A tak poza tym, to czas pędzi mi jak szalony. Lato ucieka mi w pracy. 
Chcę już wakacje!
Pozdrowienia ♡

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz