Prezent po dniu pracy

Dzisiaj po powrocie z pracy czekał na mnie wyjątkowy prezent zrobiony przez synusia i babcię ( mamę męża). Dostałam bukiecik różyczek zrobionych z liści klonowych, a do tego piękne opakowanie zaprojektowane i wykonane przez Patryka. Takie niespodzianki zasługują na uwiecznienie, dlatego od razu zrobiłam parę zdjęć. Jako, że w tygodniu nie mam szans zrobić zdjęć przy świetle dziennym, trzeba było pobawić się filtrami.


Przyznam, że wygląda to bardzo efektownie i kojarzy mi się z bukiecikiem ślubnym.  Babcia włożyła w to sporo pracy, a Patryk też pewnie się natrudził. Dodam jeszcze, że nie obchodzę dziś żadnego święta :)


Tak, mam się fajnie :)


Pozdrawiam Was i życzę miłego tygodnia :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz